poniedziałek, 20 maja 2013

,,Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś skoro zaczęła Cię ignorować.''


 

Jeśli masz coś do mnie, napisz to proszę na kartce, włóż do koperty i wsadź sobie w dupę.

A najgorsze ? najgorsze jest widzieć jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie oddalamy i kompletna bezradność, by cokolwiek naprawić.

Dziś łączy nas już tylko to samo powietrze
i bezuczuciowe "siema".

Ty pierdolony, przeklęty, zarozumiały, egoistyczny, pewny siebie, pozbawiony uczuć i wszelkich znaków miłości dupku - tęsknie, wróć...


- schowaj ten środkowy paluszek, bo zaraz pomieszam sobie nim kawę, skarbie.


- wódka była tej nocy jak tlen, znów można było oddychać.


życie to pornos, wszystko lubi się pieprzyć.


         Dopiero po czasie dowiadujemy się kim jesteśmy, kim zawsze byliśmy w oczach ludzi, których ceniliśmy ponad własne życie. Ile tak na prawdę dla nich znaczyliśmy, jaką wartość miały te wszystkie słowa, czym była każda obietnica. Dopiero po czasie okazuje się, że wszystko co było tak cholernie ważne, było niczym, nie liczyło się, że wszystko było ściemą.

Ja tam nic do ciebie nie mam, ja tylko czekam aż jakieś auto,

rozpierdoli cię na przejściu.


zrobię ci taki rozpierdol w życiu, że będziesz po mnie sprzątał pół roku.


Największa odległość na świecie. To nie kierunek z północy na południe.
Tylko wtedy, kiedy stoję obok Ciebie, a ty mnie ignorujesz.


wylecz mnie z siebie, tak po prostu..


Wydaje Ci się, ze u niej wszystko dobrze? Popatrz na nią. Stoi obok jakiegoś chłopaka, w tłumie głupich uczniów. Uśmiecha się. Nie sądzisz, ze zbyt szeroko, nie sądzisz, ze zbyt sztucznie? Przyjrzyj się jej teraz, lekcja. Siedzi obok chłopaka. Wbijają sobie wzajemnie palce pomiędzy żebra, ryzują obrazki w zeszytach. Widzisz jej uśmiech. Widzisz jaki szeroki? Nie sądzisz, że jest sztuczny? A popatrz teraz. Wraca do domu. Cały dzień ktoś ją otaczał, cały dzień miała na ustach szeroki uśmiech. A co widzisz teraz? Grobowa mina, jakby szła właśnie na swój własny pogrzeb. A wiesz dlaczego? Ona wcale nie jest szczęśliwa. Robi dobrą minę do złej gry. Wie, że właściwie jest całkowicie sama. I wie, że gdy zostaje sama wracają wszystkie wspomnienia. Wspomnienia, które tłumi w sobie przez cały dzień.



Czas nie goi ran..rozdrapuje je na nowo.

Mijasz Go na ulicy i nie czujesz nic oprócz żalu. Tak był Ci bliski, kochałaś Go. Dzieliłaś z Nim tyle fantastycznych przeżyć. Wspomnienia dają o sobie znać wieczorami gdy Jego sylwetki nie ma w pobliżu. Nawet przy znajomych ciężko udawać gdy On siedzi na schodach wpatrując się w Ciebie uparcie. Spojrzenia na moment krzyżują się a Twoje jest przepełnione bólem ostatnich miesięcy bez Niego. Tęsknisz.

Czuję się totalnie beznadziejna, bo tak cholernie marnuje swoje życie. Bo kocham kogoś, kogo w ogóle już nie obchodzę. Bo czekam na coś, co nigdy się nie wydarzy. Bo żyje naiwną nadzieją, bo tęsknię zupełnie niepotrzebnie, bo ciągle jestem smutna, bo za dużo płaczę. Bo chciałam być szczęśliwa, właśnie z nim.


Im bardziej nam na czymś zależy, tym bardziej jest większa szansa, 
na to aby wszystko się spierdoliło.


Własne tempo, nie idę tam, gdzie wszyscy biegną.

Wszyscy mówią,że się kochają,że ich uczucie jest nie wiadomo jakich rozmiarów i w ogóle inne takie. Mówią też, że nie rzucają słów na wiatr. A to kłamcy! Większość ich związków , które miały trwać na zawsze rozlatuje się po dwóch trzech miesiącach, a partnerzy wyzywają się,wmawiają nierealne sytuacje. To właśnie jest to uczucie? Tak wygląda ta miłość? Jeśli kocha się kogoś na prawdę to jest się w stanie zrobić wszystko,żeby utrzymać tą osobę przy sobie jak najdłużej. I staranie się o to,żeby to „na zawsze” nie trwało dwóch miesięcy lecz całe życie.


Nie ma cię w mojej głowie, i jest tak, jakbyś wogóle w niej nie istniał.

Istnieje tylko jedna rzecz, do której ludzie nigdy się nie przyzwyczają – to samotność. Mało tego, z każdym dniem będzie ona coraz bardziej krzyczała w twojej duszy i domagała się egzekucji w czyichś czułych objęciach. Uśmiech na twojej twarzy wcale nie przedstawia radości, tylko sentymentalny powrót do dni, w których faktycznie był jeszcze jakiś sens wykonywania tego gestu.


Zapytali się mnie czy żałuje, że go poznałam.. Zastanowiłam się i odrzekłam: Nie. Gdyby nie on, nie zaznałabym tej chwili szczęścia, śmiechu i innych rzeczy, które teraz wspominam z uśmiechem. Mimo że się nacierpiałam – nie żałuję.

Nie, mną się nie przejmuj. Ja sobie poradzę. Jak zawsze przecież.

Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś skoro zaczęła Cię ignorować.

Przez przypadek zaczęliśmy, przez przypadek skończyliśmy. cała nasza historia.

związek składa się z dwóch osób, ale niektóre suki, nie potrafią liczyć.

Zazdrość nie rodzi się z braku zaufania. Lecz ze strachu utarty bliskiej osoby.

***
Cześć. Notka taka krótka, przepraszam, ale nie mam czasu zbytnio. Postaram się dodawać tutaj coś szczęściej, bo widzę że dużo osób tutaj zagląda i dziękuje wam <3 no to na wszystko, do napisania.

ASK.FM - PYTAJCIE O WSZYSTKO.


1 komentarz: